List otwarty do Ministra Sprawiedliwości, Ministra Spraw Wewnętrznych, Prezesa RM i Prezydenta RP.
Szanowni Państwo, ostatnie wydarzenia pokazują dobitnie dramatyczny spadek jakości i efektywności w egzekwowaniu przestrzegania prawa w Polsce. Kilka przykładów z ostatniego okresu czasu:
- Były minister za (nie oszukujmy się) świadome złożenie 5 razy nieprawdziwego oświadczenia majątkowego skazany na 20 000 zł. grzywny (i jeszcze odgraża się, że się odwoła);
- Były wiceminister, który po pijanemu strzelał ostrą amunicją do bezbronnych ludzi – uznany przez „biegłego” za niepoczytalnego. Stawiam publiczne pytanie, dlaczego to indywiduum nie ma jeszcze odebranego pozwolenia na broń i prawa jazdy? Dlaczego ktoś niepoczytalny zostaje wiceministrem? Czy to jest reguła w RP? Chciałbym też poznać nazwisko tego biegłego, bo chętnie go powołam jak nie daj Boże wypiję piwo i dam komuś po pysku.
- Bandyta, który jeździ po mieście na motorze z prędkością 250 km/godz. wg biegłego „nie stworzył zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym”. Nazwisko tego biegłego też chcę poznać, powołam go, jak policja będzie mi chciała wlepić mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o 5 km/h.
- Pani Ch. za spowodowanie wypadku i wjechanie po pijaku na schody stacji metra cieszy się niczym nie skrępowaną swobodą i dyktuje sądowi kiedy ewentualnie będzie miała czas na stawianie się na policję, na badania psychiatryczne (kolejny przypadek pomroczności jasnej?) i na rozprawy.
- Podpalacz samochodów – syn znanego prawnika pójdzie siedzieć dopiero po awanturze medialnej.
- Za to faktycznie niepełnosprawny umysłowo chłopak za kradzież wafelka za 99 groszy poszedł siedzieć, a człowiek, który słusznie zareagował przeciwko takiemu idiotyzmowi, był ciągany po sądach.
Oczekuję publicznych wyjaśnień ze strony odpowiednich naczelnych organów państwa w jaki sposób chcą rozwiązać te nasilające się objawy lekceważenia prawa przez osoby i organy, których zadaniem jest tego prawa egzekwowanie. Kiedy biegli będą faktycznie specjalistami biegłymi w swojej dziedzinie i przestaną być postrzegani jako “ludzie do wynajęcia”. No i pytanie zasadnicze: DLACZEGO SĄDY I PROKURATURY W TAK EWIDENTNYCH PRZYPADKACH NIE POWOŁUJĄ INNYCH, OBIEKTYWNYCH I NIEZALEŻNYCH BIEGŁYCH???