
Wahanie
Wahanie

Wahanie w szarych oczach
czy on jest tym wybranym,
któremu może darować
siebie, swoją miłość i ciało,
czy może mu zaufać,
czy nie zrani, nie porzuci?
Jeszcze się boi, nieśmiało
trzyma dłoń na ramiączku,
widzi błaganie w oczach
i niemą prośbę o to
by zrobiła tylko ten jeden
malutki ruch dłonią
i powierzyła mu
swoje piękno, siebie.
Jeszcze nie wie
czy się na to odważy…
Inspirację do wiersza stanowiła akwarela autorstwa pani Danuty Aptacy. Zdjęcie obrazu pochodzi ze strony Małgosi Żebrowskiej i umieszczone zostało za zgodą autorki, za co dziękuję.
Obraz cudny, nie dziwię Ci się, że Cię zainspirował do napisania tego bardzo delikatnego erotyku.
Dziękuję.
Piękny tekst do pięknego obrazu.
Dziękuję. Taki tekst ułożył mi się w głowie praktycznie po pierwszym spojrzeniu na obraz.