wrzesień 22, 2023
Strona główna » „Droga 88” – recenzja
Droga 88

Recenzja mojej najnowszej powieści Droga 88 właśnie się ukazała

Myślę, że dla każdego pisarza (a w każdym razie dla mnie) jest kilka kluczowych wydarzeń, związanych z powstaniem nowej powieści. Pierwsze, to moment wysłania do wydawnictwa. Od tej chwili koniec z grzebaniem w tekście, poprawianiem i ulepszaniem wątków czy dialogów. Drugie to ujrzenie swojego tekstu po ostatecznej korekcie, w wersji przeznaczonej do druku. Trzeci – to ukazanie się pierwszej recenzji swojego dzieła. Dla mnie to moment kluczowy, rzutujący w jakiś sposób na odbiór mojej powieści przez ogół czytelników. Teraz już nic się z nią zrobić nie da, pozostaje tylko czekać z pokorą na reakcję rynku.

Moja najnowsza powieść Droga 88 jeszcze się nie ukazała (premiera na przełomie stycznia i lutego nakładem Wydawnictwa WasPos), a już właśnie doczekała się pierwszej recenzji. Justyna Karolak opublikowała jej obszerne omówienie. Całość tekstu znajdziecie, Drodzy Czytelnicy, tutaj, a oto krótki jej fragment:

Ten pisarz przypatruje się wielkim sprawom zwykłych ludzi – w ten sposób określiłabym jego podejście do budowania powieści. Jeśli wyjdziemy z założenia, czy jeśli postawimy taką tezę, że każde przeciętne życie jest… nieprzeciętne, to odbicie tej tezy znajdziemy właśnie w prozie Janusza. Mówiąc wprost, Janusz nie dekoruje swoich powieści za pomocą rozmaitych skomplikowanych metafor czy innych sztuczek stylistycznych – nie ucieka w dalece złożone ekwilibrystyki i triki słowne, nie zasłania się nimi. Pisze prostym, niewymuszonym językiem, a precyzyjniej byłoby powiedzieć: świadomie ubiera swoje fabuły w prostolinijną formę językową. Jego bohaterowie zderzają się i ścierają z goryczą życia, ale ich perypetie nie są obarczone przez autora żadną usilną potrzebą snucia wielopiętrowych deliberacji, co więcej: pisarz pozostawia portrety psychologiczne swoich postaci poniekąd otwarte dla czytelnika – to czytelnik będzie samodzielnie oceniał, interpretował, na ile charaktery, decyzje i uczynki postaci są złożone, trudne, a na ile proste, naturalne, intuicyjne, przejrzyste…

Z jakim przesłaniem powieściopisarz Muzyczyszyn próbuje pozostawić nas tym razem? Myślę, że to przesłanie może brzmieć tak: nie ma złych decyzji – są tylko różne skutki rozmaitych zdarzeń, z którymi musimy radzić sobie na bieżąco, a jednocześnie nie bać się przyszłości… Wierzę jednak, że czytelnicy odkryją w Drodze 88 inne jeszcze znaczenia i że zaciekawią ich te wątki, o których tu nie wspomniałam, aby nie psuć Wam przygody z lektury – którą polecam wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej.

Link do tej recenzji znajdziecie również na portalu Lubimy Czytać. Zapraszam do lektury, a niebawem do księgarń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pl_PLPolish
%d bloggers like this: