Harfa
Jej ciało drgnęło nagle
Jak struny harfy, drżące
Pod palcami wirtuoza
Obejmuje instrument dłońmi
Dotyka, głaszcze struny
Przypomina sobie melodię
Powoli, niespiesznie
Jakby nieśmiało
Zaczyna grać
Pierwsze dźwięki budzą
Instrument do życia
Dłonie muzyka czują
Jej delikatne wibracje
Integruje się ze swoją harfą
Stają się jednością
Palce wydobywają ze strun
Najcichsze i drżące dźwięki
Wybucha pieśń
Miłości, radości, oddania
Harfa wybrzmiewa powoli
Cichnie
Szczęśliwy muzyk
Gładzi ją po strunach
Myśląc o następnym
Z Nią koncercie
Wiersz piekny,!!! Gratuluje !
Dziękuję bardzo!!