
Jedwabny szlak
Jedwabny szlak
Podążam trwożliwie, niespiesznie
jedwabnym szlakiem Twojego ciała
opuszkami palców zagarniam
kolejne połacie nieznanego
pochłaniam zapach, który mąci głowę
smakuję alabastrową skórę
upajam się myślą o wspinaniu się
razem z Tobą na szczyt rozkoszy.
Idziemy razem, krok za krokiem
pocałunek jeden, drugi, kolejny
chcesz bym dał ci więcej i więcej
nadążam za Tobą coraz szybciej
i… słodki wybuch
objęci w ciszy…
Kocham Cię, wiesz?!
Wiem!
Styczeń 2019 r.
Zdjęcie użyte w nagłówku posta pochodzi z darmowego portalu pixabay.com